Bizanti jest redaktorem naczelnym dziennika "Il Giornale". Pewnego dnia, na pierwszej stronie gazety zostaje umieszczona wiadomość, że w podmiejskim parku znaleziono zwłoki zgwałconej i zamordowanej czternastoletniej dziewczyny. Wokół informacji, której zwykłym miejscem byłaby kronika kryminalna, dziennik zaczyna tworzyć atmosferę publicznego zagrożenia i histerii. Wówczas, posługując się odpowiednio spreparowanymi poszlakami, jako domniemanego przestępcę, gazeta Bizantiego wskazuje policji i opinii publicznej młodego ultralewicowca - Maria Boni. Neofaszyści - faktyczni mocodawcy Bizantiego - zyskują w ten sposób skuteczną broń w zbliżającej się kampanii wyborczej. Tymczasem jeden z pracowników Bizantiego, młody dziennikarz Roveda, uparcie i na własną rękę dochodząc prawdy trafia na trop rzeczywistego mordercy.